Laya. Fotorelacja z wyprawy do Bhutanu

Historia pewnej wyprawy do Bhutanu, która odbyła się na początku marca 2020 r. przedstawiona oczyma fotografika Szymona Lewińskiego.
Historia pewnej wyprawy do Bhutanu, która odbyła się na początku marca 2020 r. przedstawiona oczyma fotografika Szymona Lewińskiego.
Pan Szymon napisał do mnie na początku tego roku, z prośbą o zorganizowanie podróży do Tybetu. Początkowo miało to być tylko kilka dni w Lhasie, a skończyło się wyprawą pod Everest.
Z Tybetu do Nepalu – nowe przejscie graniczne Gyiarong / Rasuwagadhi otwarto pod koniec 2017 r. Dotychczasowe – Zhangmu / Kodari zostało zniszczone w czasie trzęsienia ziemi w 2015 r.
Podróżuję do Tybetu od 12 lat. Mało co mnie tam zaskakuje. Czasem coś zasmuca, ale coraz rzadziej zaskakuje. Fantastycznie przeczytać relację kogoś, kto był w Tybecie po raz pierwszy, kto obserwuje tą magiczną krainę “świeżym okiem”. Pani Bożena razem z 10 przyjaciół pojechała do Tybetu na przełomie czerwca i lipca. Przy tak dużej (i międzynarodowej) grupie, zawsze są komplikacje: ten musiał zmieniać paszport, tamtemu przeciągnęły się formalności z wydaniem wizy. Tym bardziej cieszę się, że udało nam się dopiąć wszystko na ostatni guzik i podróż się udała. A jak było – przeczytajcie sami.
Samye, kolebka tybetańskiej kultury. To tutaj, w VIII w. król Trisong Decen wzniósł pierwszy buddyjski klasztor w Tybecie, wyświęcił pierwszych mnichów i ustanowił buddyzm religią państwową. Wracając ze zwiedzania klasztoru trafiliśmy na wielką procesję. Mnisi i ludzie świeccy niosąc na plechach tomy Kanjuru (nauka Buddy) i grająć na instrumentach okrążali pola, wędrując od wioski do wioski. Gospodarze witali ich wonnnym jałowcowym dymem i kieliszeczkiem czegoś mocniejszego – tybetańskiego piwa zwanego chang. Dożynki.
Wracając z bazy pod Everestem trafiłam na piknik – lokalna ludność wieszała flagi modlitewne ku czci zamieszkujących lokalne gorące źródła bóstw Lu. Tradycja wieszania flag modlitewnych w Tybecie sięga czasów przedbuddyjskich, kiedy to kolorowych kawałków materiałów używano do równoważenia energii u osób chorych. Zwyczaj ten został przejęty przez najstarszą szkołę buddyzmu tybetańskiego – Ningma. Wieszanie flag ma spowodowywać by w okolicy wzrastały pokój, współczucie, siła, mądrość i powodzenie. Chronią też przed złem.
Zapraszam do obejrzenia fotorelacji.